Wiele twarzy ruszczyka kolczastego
Jak podaje tradycja, ziele ruszczyka kolczastego wykorzystywane współcześnie ze względu na właściwości prozdrowotne, znane jest nie tylko jako składnik suplementów diety.
W Anglii zwykło się określać tą roślinę mianem miotły rzeźnika, w związku z wykorzystaniem pęczków gałęzi tej rośliny do wymiatania miejsc obróbki mięsa, w czym stosunkowo sztywna i wytrzymała struktura rośliny dobrze się sprawdzała. W Polsce, a także we Włoszech zwykło się mówić, iż ruszczyk ma właściwości odstraszające myszy, a jego gałązki układano pomiędzy kawałkami mięsa przechowywanego lub suszonego w spiżarniach. Uzasadnienia tego zastosowania należy szukać w intensywnym i nieprzyjaznym dla gryzoni zapachu, wydzielanym poprzez olejki eteryczne zawarte w roślinie. Stąd właśnie wzięła się nazwa zwyczajowa – myszopłoch kolczasty.
Dziś ruszczyk kolczasty sprawdza się przede wszystkim jako składnik suplementów diety i wzmacniających naczynia krwionośne. Ze względu na zawartość saponin, czyli pochodzących od cukrów związków organicznych o właściwościach przeciwzapalnych i łagodzących obrzęk niesie ulgę zmęczonym nogom, wspomagając jednocześnie krążenie. Myszopłoch świetnie sprawdza się w skojarzeniu z hesperydyną i witaminą C – związkami, które wpływają na przepuszczalność naczyń włosowatych i pomagając w syntezie kolagenu.
Preparatem, który łączy w swoim składzie wszystkie te składniki jest Cyclovena. Zapytajmy w aptece.