Sauna i jej wpływ na krążenie
Znane już w starożytności sauny określa są do dziś mianem terapii dla ciała i duszy. Rzeczywiście regularne przebywanie w rozgrzanym pomieszczeniu pomaga zredukować stres i zmęczenie, a także poprawia stan skóry i rozluźnia napięcie mięśni.
Kilku lub kilkunastominutowy seans w pomieszczeniu nagrzanym do 100oC rozgrzewa skórę oraz powoduje, ze organizm zaczyna się pocić i wzmaga się krążenie krwi. Serce pracuje wówczas szybciej, a naczynia krwionośne rozszerzają się.
Przechodzenie z gorącego pomieszczenia do zimnego i schładzanie rozgrzanego ciała wodą skutecznie rozluźnia napięte mięśnie i wspomaga ukrwienie wszystkich tkanek organizmu, proces powinien być jednak kontrolowany, aby uniknąć szoku termicznego ego i innych powikłań związanych z nagłymi zmianami w wartościach tętna.
O ile regularne wizyty w saunie stanowią skuteczną profilaktykę chorób sercowo- naczyniowych, o tyle mogą zaszkodzić pacjentom, u których takie schorzenia już zdiagnozowano. Niewydolność układu krążenia, zmiany miażdżycowe, nadciśnienie tętnicze i żylaki w połączeniu z nagłymi wahaniami temperatury i zmianami tętna mogą spowodować znaczne pogorszenie samopoczucia, zasłabnięcia, a nawet udar, dlatego osoby chore muszą zachować szczególną ostrożność przy korzystaniu z sauny.