Czy krew jest lepka?
O tym, że naszym organizmem rządzą powszechne prawa fizyki świadczy chociażby ważny, kardiologiczny parametr, jakim jest lepkość krwi.
Lepkość, określana również jako tarcie wewnętrzne, jest miarą oporu stawianego przez ciecze podczas wzajemnego przesuwania się warstw płynu. Krew przez lekarzy i… fizyków uznawana jest za płyn nienewtonowski, czyli taki, którego lepkość nie jest wartością stałą (czyli innymi słowy, zmienia się w czasie). Jego wartość zależy m. in. od liczby i właściwości czerwonych ciałek krwi odpowiedzialnych za przenoszenie tlenu i składników odżywczych. Nie bez przyczyny więc parametr ten może być przydatnym narzędziem w diagnostyce wielu chorób układu krążenia.
W licznych badaniach odnotowano, że zwiększona lepkość krwi (i to, istotnie zwiększona!) towarzyszy nadciśnieniu tętniczemu, miażdżycy, chorobie niedokrwiennej serca. Częstsza jest także u pacjentów po zawale, udarze mózgu czy u osób odwodnionych (a odwodnienie jest przecież czynnikiem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych). Jak widać, parametr ten jest doskonałym dowodem na to, że choroby kardiologiczne to „system naczyń połączonych”, w którym występowanie jednej dolegliwości uzależnione jest od rozwoju innej. Dbajmy więc o krążenie w sposób kompleksowy.