Przywróć lekkość nogom.
Temat obolałych, ciężkich nóg będzie wracał jak bumerang. Szczególnie ze względu na rosnące temperatury. Każdy, kto boryka się z problemem żylaków, wie jak bardzo uciążliwe potrafią być właśnie w sezonie późnowiosennym/letnim. Dlatego każda rada, jak nieco zminimalizować uczucie ciężkości i opuchnięcia, jest niemalże na wagę złota.
Przypomnijmy, dlaczego lato jest szczególnie niekorzystne dla osób z żylakami? Otóż schorzenie to nie lubi wysokich temperatur. Żylaki powstają na skutek cofania się krwi („winne” są za to uszkodzone zastawki żylne), nie pozostaje to obojętne dla organizmu. Ciśnienie w żyłach zaczyna wzrastać, krew napiera na ścianki i powoduje rozciąganie naczyń krwionośnych, które niestety nie powracają do pierwotnego kształtu. I tutaj wracamy do kwestii gorącej aury za oknem. Wyższe temperatury powodują dodatkowe rozciąganie żył, które i tak nadmiernie poszerzone, zwiększą jeszcze bardziej swoje gabaryty. Zmian, które już powstały nie cofniemy, jednak możemy zapobiec ich rozwojowi lub działając profilaktycznie, zminimalizować ryzyko powstania nowych.
Jak zatem postępować, aby wysokie temperatury nie pogłębiały problemów żylnych?
1.Popraw krążenie w nogach
Zrobisz to w prosty sposób, wystarczy co najmniej dwa razy dziennie położyć się z wysoko opartymi (np. o ścianę) nogami. Taki „oddech” dla nóg sprawi, że poczujemy ulgę, a ociężałe nogi nabiorą lekkości.
2.Stosuj produkty uciskowe
Najlepiej, aby w doborze odpowiednich dla Ciebie pomógł specjalista. Asortyment jest naprawdę pokaźny. Od skarpetek, podkolanówek po pończochy i rajstopy. Dzięki wywieraniu różnego nacisku na stopy i nogi, produkty kompresyjne pomogą w walce z opuchlizną i zmęczeniem kończyn. Co ważniejsze, niektórzy producenci w asortymencie posiadają produkty z tzw. „otwartymi palcami”, dzięki temu bez wstydu będziemy mogli nosić letnie sandały czy klapki.
3.Podróżuj bezpiecznie
Na nowo po pandemii koronawirusa zaczynamy udawać się w podróże. Póki co są to raczej wycieczki po Polsce, głównie samochodem. Niemniej jednak, osoby, które cierpią na żylaki (ale nie tylko), powinny dbać o to, aby w długiej drodze, robić przerwy, podczas których wyjdą z auta i zmienią pozycję ciała. Dodatkowo w czasie między nimi, mogą napinać mięśnie łydek, poruszać palami, wykonywać takie ćwiczenia, które „rozbudzą” mięśnie. Warto także, co przyniesie korzyść dla całego organizmu, pamiętać o odpowiednim nawodnieniu.